» Blog » U-BOT 2006
03-09-2006 11:56

U-BOT 2006

Odsłony: 0

U-BOT 2006
Drugi U-BOT. Łódzki konwent. Kto czytał infomator ten wie, że pomagałem w organizacji. Kto zna kulisy wie, że mój wkład był minimalny. Pozwala mi to zachować obiektywne podejście do imprezy. Jaki więc jest U-BOT 2006 moimi oczami?

Byłem przelotnie. Trochę w piątek (LARP wilkołaczy) i trochę w sobotę (pogadać z ludźmi). Nie podejmę się oceny programu. Nic na jego temat w sumie nie wiem. Widziałem ludzi w Games Roomie - bawili się dobrze. LARP wilkołaczy zapamiętam na długo. Olgierdowi i Alex należą się duże brawa - podobnie jak wszystkim uczestnikom. Było mrocznie, ponuro, z trudnymi wyborami moralnymi i świetną grą uczestników. Pokazowo przeprowadzony punkt programu.

Organizacja? Trzeszczało. Ba - nawet pękało w szwach. Ale jakoś się toczyło do przodu.

Ludzie? W większości fajni. Znów spotkałem parę osób, z którymi do tej pory znałem się tylko via Internet. Oczywiście nie mogło zabraknąć też i kliku incydentów. Nic wielkiego, ale trzeba było nieodpowiedzialnego nastolatka z imprezy usunąć.

Lokalizacja? No cóż. W sobotę wprowadzono ograniczenie opuszczania konwentu po 22. Ze względów bezpieczeństwa. Ulica, przy której odbywał się konwent, ma bardzo złą renomę. Mieliśmy okazję się przekonać dlaczego. Zaczepki okolicznej żulerni z recydywą nie skończyły się przykro tylko dlatego, że zachowaliśmy spokój i byliśmy w ok. 20 osób. Mało to pocieszające.

Wątpię czy przyłożę rękę do kolejnego U-BOTa. Nie wiem też, czy będę w nim uczestniczył. Z ludźmi mogę się spotkać poza konwentem, a do tego się ograniczyłem.

Kto nie był, ten chyba nie ma czego żałować. Konwent jak wszystkie. A przecież trudno być na wszystkich...
0
Nikt jeszcze nie poleca tej notki.
Poleć innym tę notkę

Komentarze


Prozac
    Hm..
Ocena:
0
Było nieźle. Ale coś było w powietrzu, momentami wyczuwałem nerwową (to eufemizm) atmosferę w otoczeniu orgów. Na szczęście na konwentach zawsze są Ludzie.
03-09-2006 21:03
Gerard Heime
   
Ocena:
0
Jeśli ktoś mi zapewni nocleg w Łodzi, to będę chyba jeździł na LARPy Alex i Olgierda - RAŁ zrobił na mnie świetne wrażenie :-) Ten punkt programu podnosi moją ocenę konwentu o jakieś 2 stopnie w górę :-)
04-09-2006 00:11
Ezechiel
    Absunken - Eingeschlosen!!!
Ocena:
0
Konwent uważąm za udany, choć niepozbawiony wad. Na plus należy zaliczyć dobry stan szkoły i łazienek, oraz przyjazną obsługę. Alkohol na konwencie był obecny, aczkolwiek w dość kulturalnej dawce.

Program prelekcyjny stał dla mnie pod znakiem kolejnych prelekcji Monastyrowych, które zajęły mi większość czasu. Miłym zakończeniem części Monowej był LARP "Niewygodny Pasażer", który kiedyś trafi na MonoPol. Prelki Monastyrowe, na jakich miałem przyjemność być obecny stały na wysokim poziomie. Zarówno Wojtek - Spike, jaki i Czeźwy, oraz Ys pokazali, że są prawdziwymi fanami systemu.

Konwent miał wady, które jednak nie przekreślają go w moich oczach. Konkurs "Matura z RPG" był trudny, za to z ciekawymi nagrodami. U Bot ma u mnie 4, 571 /6
04-09-2006 01:45

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.