15-11-2006 14:38
Nordia dotarła...
Odsłony: 4
Odebrałem ją ok. 23. Listonoszowi, który wpierwłożył ją do skrzynki serdecznie dziękopy się należą. Na szczęście większych uszkodzeń nie ma.
Przeczytałem zaledwie klika stron i już widzę, że będę miał nad czym myśleć. Nie tak sobie wyobrażałem pewne rzeczy i jeśli dalej zastanę to czego mogę się spodziewać po pierwszych stronach, to niekoniecznie skorzystam z zawartych tam treści. Póki co oceniam książkę po okładce, więc coś więcej napiszę po przeczytaniu całości.
Zgodnie z moimi przewidywaniami powrót z urlopu był wyjątkowo mało przyjemny. W efekcie mam jeszcze mniej czasu i zszargane nerwy.
Przeczytałem zaledwie klika stron i już widzę, że będę miał nad czym myśleć. Nie tak sobie wyobrażałem pewne rzeczy i jeśli dalej zastanę to czego mogę się spodziewać po pierwszych stronach, to niekoniecznie skorzystam z zawartych tam treści. Póki co oceniam książkę po okładce, więc coś więcej napiszę po przeczytaniu całości.
Zgodnie z moimi przewidywaniami powrót z urlopu był wyjątkowo mało przyjemny. W efekcie mam jeszcze mniej czasu i zszargane nerwy.