» Blog » Rozstanie...
04-08-2007 00:14

Rozstanie...

Odsłony: 1

Rozstanie...
Tytułem wstępu

Pewnego dnia, pewien stary profesor został zaangażowany, aby przeprowadzić kurs dla grupy dwunastu szefów wielkich koncernów amerykańskich, na temat skutecznego planowania czasu.

Kurs ten był jednym z pięciu modułów przewidzianych na dzień szkolenia. Stary profesor miał więc do dyspozycji tylko jedną godzinę, by wyłożyć swój przedmiot. Stojąc przed tą elitarną grupą (która była gotowa zanotować wszystko, czego ekspert będzie nauczał), stary profesor popatrzył powoli na każdego z osobna, następnie powiedział - Przeprowadzimy doświadczenie.

Spod biurka, które go oddzielało od studentów, stary profesor wyjął wielki dzban (o pojemności 4 litrów), który postawił delikatnie przed sobą. Następnie wyjął około dwunastu kamieni, wielkości piłki do tenisa, i delikatnie włożył je kolejno do dzbana. Gdy dzban był wypełniony po brzegi i niemożliwym było dorzucenie jeszcze jednego kamienia, podniósł wzrok na swoich studentów i zapytał ich:
- Czy dzban jest pełen?
Wszyscy odpowiedzieli:
- Tak
Poczekał kilka sekund i dodał:
- Na pewno?
Następnie pochylił się znowu i wyjął spod biurka naczynie wypełnione żwirem.

Delikatnie wysypał żwir na kamienie po czym potrząsnął lekko dzbanem. Żwir zajął miejsce między kamieniami... aż do dna dzbana.

Stary profesor znów podniósł wzrok na audytorium i znów zapytał:
- Czy dzban jest pełen?
Tym razem świetni studenci zaczęli rozumieć.
Jeden z nich odpowiedział:
- Prawdopodobnie nie
- Dobrze - odpowiedział stary profesor.

Pochylił się jeszcze raz i wyjął spod biurka naczynie z piaskiem. Z uwagą wsypał piasek do dzbana. Piasek zajął wolną przestrzeń miedzy kamieniami i żwirem.
Jeszcze raz zapytał:
- Czy dzban jest pełen?
Tym razem, bez zająknienia, świetni studenci odpowiedzieli chórem:
- Nie!
- Dobrze - odpowiedział stary profesor. I tak, jak się spodziewali, wziął butelkę wody, która stała na biurku i wypełnił dzban aż po brzegi.

Stary profesor podniósł wzrok na grupę studentów i zapytał ich:
- Jaką wielką prawdę ukazuje nam to doświadczenie?
Niegłupi, najbardziej odważny z uczniów, biorąc pod uwagę przedmiot kursu, odpowiedział:
- To pokazuje, że nawet jeśli nasz kalendarz jest całkiem zapełniony, jeśli naprawdę chcemy, możemy dorzucić więcej spotkań, więcej rzeczy do zrobienia.
- Nie - odpowiedział stary profesor - To nie o to chodziło.
- Wielka prawda, którą przedstawia to doświadczenie jest następująca: jeśli nie włożymy kamieni, jako pierwszych do dzbana, później nie będzie to możliwe.

Zapanowało głębokie milczenie, każdy uświadomił sobie oczywistość tego stwierdzenia. Stary profesor zapytał ich:
- Co stanowi kamienie w waszym życiu? Wasze zdrowie, wasza rodzina, przyjaciele? A może zrealizowanie marzeń i robienie tego, co jest Waszą pasją, uczyć się, odpoczywać, dać sobie czas...? Albo może jeszcze coś innego? Należy zapamiętać, że najważniejsze jest włożyć swoje KAMIENIE jako pierwsze do życia, w przeciwnym wypadku ryzykujemy przegrać... własne życie. Jeśli damy pierwszeństwo drobiazgom (żwir, piasek), wypełnimy życie drobiazgami i nie będziemy mieć wystarczająco dużo cennego czasu, by poświecić go na ważne elementy życia. Zatem nie zapomnijcie zadać sobie pytania: Co stanowi kamienie w moim życiu? Następnie, włóżcie je na początku do waszego dzbana (życia).

Przyjacielskim gestem dłoni stary profesor pozdrowił audytorium i powoli opuścił salę.


Tytułem wyjaśnienia

Nigdy nie byłem szczególnie dobry w zarządzaniu własnym czasem. W konsekwencji nie jestem w stanie zajmować się wszystkim w stopniu, który byłby dla mnie satysfakcjonujący. Nie pozostało mi nic innego jak zrewidować priorytety, rozdzielić zasoby i tym samym... ograniczyć czas, który poświęcałem Poltergeistowi.

Nie jest to jednak całkowita rezygnacja z współtworzenia serwisu. Zwyczajnie rezygnuję z części obowiązków, zostawiając sobie jedynie te, na które chcę i mogę poświęcić swój czas. Nie będzie więc moderacji, redakcji tekstów (chyba, że okazyjnie) oraz śledzenia wszystkich wątków portalowej telenoweli. Skupię się na pisaniu (ktoś jeszcze pamięta co i kiedy, ostatni raz naskrobałem?) i drobnych udogodnieniach w skryptach. Czyli zostaję "niestałym" współpracownikiem.

Pożywka dla sępów

Od momentu gdy dołączyłem do redakcji nastąpiło wiele zmian. Cześć nie przypadła mi do gustu, z częścią zwyczajnie się nie zgadzam, a kilka popieram. Ponieważ tych ostatnich jest jakby mniej (bo z natury zgadzam się tylko ze sobą, a z rozsądku z żoną) więc wieszczę szybki upadek Poltera. Najdalej w dwa miesiące po modernie, a już na pewno, przed wydaniem Wolsunga.

Napisy końcowe

Chciałbym podziękować wszystkim, z którymi miałem okazję współpracować - redaktorom, użytkownikom, czyli po prostu ludziom życzliwym. To grono tak szerokie, że nie ośmielę się wymienić nikogo personalnie, aby nikt nie został pominięty.

Dziękuję.

Informacyjnie

Do końca miesiąca pełnę obowiązki redakcyjne w normalnym zakresie, a od września już tylko sporadycznie.

Epilog

"... i tak wszyscy kiedyś wracają..."
0
Nikt jeszcze nie poleca tej notki.
Poleć innym tę notkę

Komentarze


~

Użytkownik niezarejestrowany
    następnie
Ocena:
0
Jeden ze studentów zapytał profesora

- Czy dzban jest już pełen?
- Tak - odpowiedział profesor.
Wtedy student podszedł do biurka, wyjąc z plecaka piwo i wlał do dzbana. Piwo przelało się między piaskiem i żwirem.


Jaki z tego morał? Ile byś nie miał zajęć i tak zawssze znajdzie się miejsce na piwo ;)

Wielkie dzieki. Pełen szacunek dla Ciebie Zuhar. Jesteś człowiekiem, z którym dobrze współpracować niezależnie od tego, czego dotyczy współpraca. Życzę spożytkowania tego czasu najlepiej jak tylko potrafisz.

Pozdrawiam gorąco,
J.
04-08-2007 00:33
13918

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Dzieki Zuhar za pracę nad Polterem. No i czekam(y) na teksty.
04-08-2007 04:46
SethBahl
    Jos
Ocena:
0
Dokładnie tę wersję znam ;)
04-08-2007 10:08
Zsu-Et-Am
   
Ocena:
0
Seth - i nie Ty jeden ;). Trzymaj się, Zuhar.
04-08-2007 11:11
Prozac
   
Ocena:
0
Trzymaj się Zuhar! Czasem skrobnij coś na blogu :)
04-08-2007 12:32
Neurocide
   
Ocena:
0
To się nazywa odejść z godnością!!! A nie jak inni wymyslać niestworzone historie o danych szukanych czy tez wytycznych etycznych. Odejść i zgasić za soba światło, a nie odejść rozerwaszy się grantem na strzepy z okrzykiem Ahejeheja!!! Polter to Bagno!!!

Szacunek.

P.S. I bym sobie ciebie jeszcze poczytał.
04-08-2007 17:29
Czarodziej.goblin
   
Ocena:
0
"Źle się dzieje w państwie duńskim" :(
05-08-2007 19:19
13918

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
A faktycznie świeta racja Neuro, że też nie zwróciłem na to uwagi...
05-08-2007 21:00
lucek
   
Ocena:
0
Zuhar - ^5 do Ciebie ;)

A poza tym chyba nie umierasz i będziesz tu bywał? :P


l.
07-08-2007 19:48
Qball
   
Ocena:
0
+ dla Ciebie Zuhar
Jak to powiedział Neuro - pożegnałeś się z godnością i pełną kulturą bez rwania koszuli toczenia piany z ust
08-08-2007 12:06

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.