» Blog » Odgłosy z kuźni...
14-12-2006 20:30

Odgłosy z kuźni...

Odsłony: 15

Praca twórcza jest niewątpliwie bardzo zależna od kaprysów weny. Na początku miesiąca miałem dwa pomysły na artykuły. Jeden stosunkowo młody, dotyczący poza rozrywkowych aspektów RPG, a drugi bardziej poglądowy, którego początki spisywania sięgają przynajmniej lutego tego roku (a podejrzewam, że wcześniej).

W tzw. międzyczasie przeczytałem Nordię. Logiczne było więc napisanie recenzji. Jednak każdy dzień zwłoki powoduje, że traci to sens. Skąd zwłoka? Ano mam mieszane uczucia. Nie jestem chyba w stanie ocenić tego dodatku jednoznacznie. A spora część oceny wynika z bardzo subiektywnych przesłanek. Zbyt subiektywnych jak na mój gust, żeby recenzja mogła pozostać obiektywna. To zniechęca mnie na tyle, że priorytet tej sprawy jest dość niski. Ktoś mnie zmotywuje?

Może bym i zabrał się za recenzję, ale... Wszystko przez Ola. Podsunął mi pod nos pewną publikację, która obudziła we mnie ponownie potrzebę rozprawienia się z Prawdziwym Starciem w Monastyrze.

Prawdziwe Starcie, a więc esencja walki w moim ulubionym systemie jest (pomimo wad) bardzo ciekawa. Czynnik losowy ma tu znaczenie jedynie przy ustalaniu pewnej sytuacji wyjściowej. O wyniku walki w nie małym (a może nawet większym) stopniu decydują posunięcia graczy - wybór zastosowanych akcji szermierczych. Przy odpowiednim wyborze taktyki można pokonać przeciwnika nawet wtedy, gdy mamy nieco gorsze wyniki na kościach. Próbuję właśnie przeprowadzić jak najdokładniejszą analizę dostępnych możliwości i znaleźć zwycięską taktykę. W najgorszym wypadku powinno mi się udać pokazać, jak analizować sytuację w Prawdziwym Starciu i maksymalizować korzyści z uzyskanych wyników.
0
Nikt jeszcze nie poleca tej notki.
Poleć innym tę notkę

Komentarze


Joseppe
    O
Ocena:
0
o :>
14-12-2006 20:44
Chavez
   
Ocena:
0
A czy recenzja to czasami nie ma byc wlasnie subiektywna?
14-12-2006 21:04
Seji
    Zawsze jest subiektywna
Ocena:
0
Moze byc co najwyzej nierzetelna ;).
14-12-2006 23:27
Zuhar
   
Ocena:
0
I to mnie miało ^%#$%^ zachęcić do jej napisania? Co ja poradzę, że podręcznik jest w sumie dobry (spełnia kryteria jakie takowemu stawiam), a z drugiej strony treść w nim zawarta mi się nie podoba, bo koliduje z moją wizją na wąskiej ścieżce przy 220 km/h?
15-12-2006 08:23

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.